Kiszona kapusta to jeden z najbardziej tradycyjnych składników naszej kuchni. Używana jest do przygotowywania surówek, zup, dań głównych. Przygotowana w formie kiszonki (nie mylić z kwaszonką zakwaszaną octem spirytusowym) dostarczy nam wielu cennych składników.
Do przygotowania potrzebujemy:
- kamionkowe naczynie,
- tarka,
- talerzyk,
- umyty i wyparzony słoik z wodą,
- 2 kg marchewki,
- 1 nieduża cebula,
- 2-3 ząbki czosnku,
- ok. 5 cm kawałek korzenia chrzanu,
- 1 gałązka kopru z baldachem,
- 5-6 listków laurowych,
- sól kamienna (1 łyżka na każdy kilogram marchewki),
- woda - przegotowana, filtrowana lub mineralna.
Marchewki obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
Cebulę obrać i drobniutko posiekać.
Czosnek obrać. Przekroić każdy ząbek wzdłuż na pół.
Na dnie naczynia ułożyć koper, chrzan i listki laurowe.
Warzywa wymieszać i przełożyć do naczynia mocno uciskając.
Całość zalać osoloną wodą tak, aby zawartość była dokładnie przykryta. W innym przypadku zacznie gnić.
Na wierzchu umieścić talerzyk i obciążyć go słoikiem wypełnionym wodą.
Marchewka po 3-4 dniach jest ukiszona.
Warto "przebić" kiszonkę trzonkiem od tłuczka lub docisnąć kilkakrotnie talerzyk.
Aby spowolnić proces fermentacji naczynie należy przenieść do lodówki.
Pewnego dnia postanowiłam zmienić to i owo w moim życiu. Jedną ze zmian było bardziej rozsądne i świadome odżywianie. Czytałam, przeglądałam, pytałam, zbierałam informacje. W pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że odszukiwanie wcześniejszych inspiracji lub przepisów jest czasochłonne i utworzyłam bloga, w którym gromadzę zdobyte przeze mnie doświadczenia i informacje. Dodaję też różności z innych dziedzin codziennego życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz