10 l świeżego
mleka
0,5 g
podpuszczki naturalnej w płynie
0,2 g kultury
starterowej - bakterie mezofilne
zioła: np.
zioła prowansalskie i lubczyk
oliwa z oliwek
Mleko podgrzać
do temperatury 32 st. C. Dodać bakterie starterowe mezofilne, lekko
wymieszać. Zostawić na pół godziny. Dodać podpuszczkę rozpuszczoną w 50 ml
wody, wymieszać. Zostawić na godzinę w stałej temperaturze 32 st. C.
Po godzinie
pokroić skrzep w kostki wielkości ziarna kukurydzy, ustawiając nóż najpierw
pionowo, a potem skośnie. Aby naprawdę dokładnie pokroić skrzep na równe
kawałeczki, warto potem delikatnie mieszać i dokrajać pozostałe większe kostki.
Zostawić na 10 minut.
Odlać 1/3
serwatki. Uzupełnić ciepłą wodą, dopilnować, aby temperatura wynosiła 33 st. C.
Odstawić na pół godziny.
Odcedzić do formy część skrzepu, aby porównać potem powstałe sery. Zostawić
w formie do odcieknięcia na 8-12 godzin, w międzyczasie odwracać ser dość
często. Ten pierwszy ser odcedzony bez późniejszego podgrzewania wyszedł nieco
delikatniejszy i miękki.
Następnie
podgrzać skrzep, aby temperatura podniosła się do 37-38 st. C. Utrzymać tę
temperaturę przez kolejne 15 minut, często mieszając, aby ziarna się nie
sklejały. Następnie zostawić na 30 minut do stężenia, w międzyczasie kilka razy
porządnie przemieszać.
Odlać
pozostałą serwatkę i szybko przełożyć ser (żeby nie wystygł) do formy
serowarskiej, tak aby mógł odciekać spokojnie. Zostawić na 8-12 godzin. W
międzyczasie często odwracać ser, dzięki czemu kształt się wyrówna, a i smak na
tym zyska. Ten drugi ser miał zdecydowanie bardziej zwartą konsystencję i małe
dziurki.
Przygotować
solankę, roztwór soli ma być nasycony, czyli najlepiej 1kg soli na 4 litry
gorącej wody. Wodę oczywiście ostudzić przed włożeniem sera. Ser włożyć do
solanki, zostawić w lodówce na 12-16 godzin (albo nawet więcej, jeśli chcemy
uzyskać bardzo słony ser).
Wyjąć ser z
solanki, osuszyć czystą ściereczką lub papierowym ręcznikiem, pokroić w
kosteczkę, włożyć do słoika. Można układać kostki dość ciasno, ale jednocześnie
w miarę delikatnie, żeby nie zgnieść ani nie pokruszyć sera.
Posypać
ziołami wedle uznania. Dodać 1 łyżkę ziół na słoik
półlitrowy.
Zalać oliwą z
oliwek, tak aby przykryła zioła. Oliwa powinna być dobrej jakości, bo też
wpływa na smak i aromat sera.
Zostawić w
lodówce na kilka dni.
http://wposzukiwaniuslowlife.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz