8 l koziego mleka - najlepiej świeżego niepasteryzowanego
1/2 łyżeczki bakterii starterowych mezofilnych
1/4 łyżeczki naturalnej podpuszczki w płynie rozcieńczonej w 50 ml chłodnej niechlorowanej wody
szczypta bakterii starterowych białej pleśni penicilium candidum
2-3 łyżeczki niejodowanej soli
2-3 łyżeczki popiołu drzewnego
opcjonalnie: 1/4 łyżeczki chlorku wapnia, jeśli mamy mleko pasteryzowane
Powoli podgrzać mleko do temperatury 22 st. C. Dodać bakterie starterowe mezofilne i białej pleśni, chwilę odczekać, wymieszać.
Jeśli dodajemy chlorek wapnia, dodać i wymieszać. Dodać
podpuszczkę, wymieszać. Zostawić w temperaturze 20-22 st. C na
18 godzin. Jeśli mleko odrobinę się ochłodzi (o 1-2 stopnie
C), nic się nie stanie. Pod koniec tego czasu dobrze jest zebrać nadmiar serwatki wypływającej ponad skrzep.
Przełożyć skrzep
łyżką cedzakową do foremek, nabierając cienkie warstwy skrzepu i zostawić do odciekania na 24 godziny w
temperaturze ok. 20-22 st. C. W tym czasie dwu- albo nawet trzykrotnie odwracać ser.
Po
wystarczającym odcieknięciu serwatki sery należy posypać solą, a
następnie popiołem. Odczekać trochę, aby wszystko się wchłonęło, po czym
odwrócić serki i posypać
drugą stronę.
Zostawić na początku na 24 godziny w temperaturze pokojowej.
Zostawić na początku na 24 godziny w temperaturze pokojowej.
Następnie zostawić
do dojrzewania w temperaturze 10 st. C i wilgotności 85%. Codziennie
odwracać. Po ok. 2 tygodniach serki powinny być gotowe. Można
przechowywać w lodówce nawet 10 tygodni.
http://wposzukiwaniuslowlife.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz