świeże mleko kozie
opcjonalnie – chlorek wapnia w płynie
podpuszczka, najlepiej mikrobiologiczna
woda
sól, najlepiej kamienna
termometr kuchenny
stalowy garnek odpowiedniej wielkości
sito do odcedzania skrzepu
nóż lub specjalny krajak do sera
łyżka lub mątewka do mieszania
Warto zabrać się za wyrób oscypka, gdy się
ma co najmniej 2 litry mleka.
Mleko należy wlać do garnka, najlepiej stalowego i podgrzać do
temperatury około 37 stopni.
Podczas wyrobu sera z mleka koziego dobrze jest dodać chlorek wapnia,
gdyż zwiększa on wydajność, która z natury jest słabsza niż uzysk z
mleka krowiego. Chlorek wapnia dozujemy zgodnie ze wskazaniami z
etykiety
i mieszamy z mlekiem. Ten dodatek nie jest konieczny.
Do mleka o temperaturze 37 stopni należy dodać podpuszczkę rozmieszaną z około pół szklanki zimnej wody, w przeciwnym razie mogłaby
się nierównomiernie rozprowadzić w mleku. Dodać
do garnka z mlekiem, rozlewając dość równomiernie po jego powierzchni.
Wszystko delikatnie, ale dokładnie wymieszać i zostawić w spokoju na godzinę.
Teraz skrzep trzeba pokroić na
kostki o boku około 1-1,5 cm.
Pocięty skrzep podgrzewamy do temperatury 42-45 stopni, do momentu, aż
wzięty w dłoń i ściśnięty zacznie się kleić.
Bierzemy w dłonie porcje sera (na tym etapie bardzo przydaje się
sitko do cedzenia skrzepu), kształtujemy pożądanej wielkości kulkę (uwaga, podczas wygniatania trochę się zmniejszy) i długo wyciskamy z niej
serwatkę. Im mamy
więcej cierpliwości, tym dokładniej wyciśniemy, a to lepiej dla sera.
Można to robić przy pomocy chusty serowarskiej.
Gotowe kulki sera zanurzyć w solance. Solankę
przygotowujemy w taki sposób, że do zimnej wody wsypujemy tyle soli kamiennej, aby po jej rozpuszczeniu zanurzony w
roztworze ser pływał tuż pod powierzchnią. W solance pozostawiamy
oscypki kozie na 24 godziny. Podczas upałów lepiej wynieść je w chłodne
miejsce, ale nie do lodówki.
W miarę upływu czasu serki będą
stopniowo opadać na dno. Oscypki
osuszyć, zawinąć w papier i schować do lodówki. Nie przechowujemy ich w
woreczku, tylko w papierze. Można też zjeść je od razu. No i oczywiście
można też oscypki kozie uwędzić.
www.hajduczeknaturalnie.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz