Ser schiz jest
bardzo ciekawym tradycyjnym włoskim serem. Jest produkowany w północnych
Włoszech, w Dolomitach, w prowincji Belluno. Nie dodajemy do niego ani soli,
ani bakterii starterowych, w związku z czym otrzymujemy słodki delikatny serek. Aby nie zdążył skwaśnieć, najlepiej jeść go od
razu. Włosi zwykle przyrządzają z niego ser na gorąco, dodając wtedy masła,
soli i ewentualnie śmietanki.
Kiedy ser jest
smażony, wydobywająca się z niego wilgoć sprawia, że na patelni aż skwierczy,
im bardziej wilgotny ser, tym więcej tych trzasków. Po włosku pryskać to
"schizzare", stąd nazwa "schiz".
Kształt sera
schiz zwykle jest kwadratowy lub prostokątny.
3,7 l mleka
1/4 łyżeczki
naturalnej podpuszczki w płynie rozcieńczonej w 50 ml chłodnej niechlorowanej
wody
1/4 łyżeczki
chlorku wapnia (jeśli mleko jest pasteryzowane) rozpuszczonego w 50 ml chłodnej
niechlorowanej wody
Mleko powoli
podgrzać do temperatury 35 st. C. Dodać podpuszczkę, wymieszać. Zostawić na 30
minut w spokoju. W tym serze nie ma konieczności utrzymania stałej temperatury
35 st. C, nic się nie stanie, jeśli temperatura troszkę spadnie.
Powstały
skrzep pokroić w kostkę, ustawiając nóż najpierw pionowo, a potem skośnie
(najlepiej użyć w tym celu harfy serowarskiej, ale niekoniecznie). Ziarna
serowe powinny być wielkości ziaren kukurydzy.
Sprawdzić
temperaturę. Jeśli spadła, ponownie podgrzać skrzep do 35 st. C. Następnie,
utrzymując temperaturę, przez 20-30 minut cierpliwie mieszać co chwilę, aby
ziarna się nie sklejały.
Odlać serwatkę
do poziomu ziaren. Przełożyć skrzep do formy. Nie ma potrzeby prasowania, wystarczy docisnąć skrzep
ręką. Zostawić do wstępnego odcieknięcia na ok. 3 godziny albo nawet krócej,
jeśli serwatka już tylko kapie. W ciągu tego czasu często odwracać.
Kiedy serwatka
już tylko kapie, schować ser w formie do lodówki - podłożyć pod niego miskę lub
inne naczynie, w którym będzie się zbierać skapująca jeszcze serwatka. Często
odwracać ser i wylewać zbierający się płyn. Schowanie sera do lodówki jest
istotne, aby nie nabrał kwaskowatego smaku.
Odcieknięty
ser jest gotowy do jedzenia. Jest przepyszny, lekko słodkawy, delikatny, ładnie
się kroi.
Aby schiz
był prawdziwym schizem, należy go usmażyć. W tym celu rozgrzać masło na
patelni, położyć na niej ser pokrojony w plastry, posolić do smaku. W czasie
smażenia wydobywa się serwatka, więc trzeba uważać na pryskanie wokół. Ser nie
topi się całkiem, raczej staje się po prostu miękki. Pod koniec smażenia można
jeszcze polać śmietanką.
http://wposzukiwaniuslowlife.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz