poniedziałek, 9 października 2017

inhalacje i maseczka z majeranku

Babcia mojej ciężarnej koleżanki poleciła jej na ból zatok inhalacje z majeranku. Wprawdzie nie skorzystała ona z babcinej rady - nie lubi zapachu majeranku, ale podzieliła się nią ze mną, a ja przekazałam ją dalej. Moja przyjaciółka, której co chwila odnawiał się stan zapalny zatok, wypróbowała ten sposób i została jego orędowniczką. Działa. Niestety niektórych może uczulać, więc ostrożnie.
Jak przygotować?
W kubeczku lub niedużej szklanej miseczce należy zalać 2 łyżeczki majeranku wrzącą wodą.
Nachylając się nad naczyniem z parującą cieczą należy przykryć głowę ręcznikiem tak, aby jak najmniej pary wydostawało się na zewnątrz.
Głowę trzymać w ten sposób, aby nozdrza nie znajdowały się bezpośrednio nad naczyniem. Gorąca para może poparzyć drogi oddechowe.
Inhalować do momentu kiedy ciecz jeszcze paruje (ok. 7-10 minut).
Kichanie i katar w pierwszych chwilach wdychania murowane :)
Powtarzać zabieg 1x dziennie przez 5-7 dni.

Pozostały z inhalacji majeranek odcedzić, ostudzić, nałożyć na umytą twarz.
Pozostawić na kilka minut na skórze.
Zmyć ciepłą wodą.
Taka maseczka działa antybakteryjnie i ściągająco.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz