piątek, 22 maja 2020

Serek kozi wędzony

10 l świeżego mleka koziego
8 kropli naturalnej podpuszczki w płynie rozcieńczonej w 50 ml chłodnej niechlorowanej wody
szczypta bakterii mezofilnych
2 łyżki soli

Mleko powoli podgrzać do temperatury 24-25 st. C, dodać bakterie starterowe mezofilne, wymieszać. Dodać podpuszczkę, wymieszać, zostawić w temperaturze ok. 22 st. C albo nawet trochę więcej na kilka godzin. Jeśli skrzep jeszcze się nie utworzy, zostawić mleko na dłużej - nawet na 18 godzin. 

Po utworzeniu skrzepu, przelać go na durszlak wyłożony chustą / tetrą do wstępnego odcieknięcia. Skrzep wcześniej lekko pokroiłam, aby łatwiej dał się przelewać z garnka na durszlak.

Ser przełożyć do foremek i zostawić do odcieknięcia na kilkanaście godzin. Następnie posolić po wierzchu z każdej strony i włożyć w siatkę wędzarniczą.

Zostawić jeszcze na 1 dzień (lub nawet 2) do obsuszenia w przewiewnym miejscu. Wędzić w temperaturze 30 st. C przez kilka godzin drewnem olchowym i dębowym, z dodatkiem jałowca. Po wędzeniu schłodzić i najlepiej poczekać do następnego dnia, wtedy serek nabiera pełni smaku.

Kozi serek wędzony jest bardzo wyrazisty, a jednocześnie delikatny. Bielutki w środku, na zewnątrz szaro-złoty. Idealny jako dodatek do sałatek, a tak naprawdę to najlepszy po prostu sam.
http://wposzukiwaniuslowlife.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz