środa, 27 czerwca 2018

Syrop z nawłoci

Syrop z nawłoci
pęk kwiatów nawłoci
cytryna
cukier
Wybierajcie kwiaty, które ledwie się rozwinęły i mają jeszcze dużo pąków. Można też wykorzystywać liście, ale dla łagodniejszego smaku warto użyć samych kwiatów. Kwiaty zalać gorącą wodą, by je zakryć i odstawić pod przykryciem do wystudzenia. Odcedzić napar, dodać sok wyciśnięty z cytryny oraz cukier. Żeby syrop był trwały, cukru powinno być przynajmniej połowę wagi naparu (najlepiej tyle samo), ale po prostu dodajcie do smaku, ja wolę dać mniej, bo daje to większe pole manewru ze słodkością przy podaniu. Podgrzać do rozpuszczenia cukru i przelać do wyparzonych butelek. Można pasteryzować.
Nawłoć oprócz silnego działania przeciwutleniającego działa również moczopędnie i przeciwbakteryjnie. I ma bardzo fajny ziołowy smak.

Syrop z nawłoci
Należy przygotować:
kwiaty nawłoci (obrane z łodyżek)
cukier trzcinowy nierafinowany (lub jakiekolwiek inne słodziwo, w zależności od preferencji)
cytryny
wodę
Obrane kwiaty nawłoci wkładamy do garnka i zalewamy wodą tak aby woda przykryła kwiaty i sięgała około 2-3 cm ponad te kwiaty. Zagotowujemy, studzimy i odstawiamy w chłodne miejsce na około 12-24 godzin (im dłużej tym wyciąg nawłociowy będzie silniejszy).
Następnego dnia, kwiaty dokładnie odcedzamy przez gażę lub tetrową pieluchę. Dodajemy cukier (na każdy litr płynu, daję od 300-500g cukru i sok z jednej cytryny (u mnie eko cytrynki). Całość zagotowuję i rozlewam do słoiczków, które wcześniej były 20 minut w piekarniku na 150 stopni (jestem leniwa i ułatwiam sobie zadanie, zamiast żmudnego wyparzania wole dać na raz do piekarnika).
Syropek gotowy.
Tak przygotowany syrop wytrzyma nam 2 lata spokojnie i zachowa swoje właściwości. A właściwości ma wszystkie te, które ma NAWŁOĆ. O nawłoci było w osobnym poście, więc nie będę się powtarzać. Zerknijcie tam. Wspomnę tylko krótko, że nawłoć wspaniale oczyszcza krew, wzmacnia naczynia krwionośne i wspomaga leczenie różnych schorzeń dróg moczowych.
Na zdrowie!

Syrop z nawłoci:
na 2-3 butelki/słoiki
ok. 20 kwiatostanów nawłoci 
sok z 1 cytryny
gorąca woda
jasny cukier brązowy demerara
Sposób przyrządzenia:
1. Kwiaty nawłoci odetnij od łodyg.
2. Kwiaty umieść w garnku, zalej je gorącą wodą tak, żeby całe były nią zakryte i odstaw pod przykryciem do ostygnięcia (temperatura pokojowa).
3. Odcedź napar od kwiatów i dodaj do niego sok z cytryny oraz cukier - w zależności od tego jak bardzo słodki chcesz uzyskać syrop, jednak im więcej cukru, tym syrop będzie trwalszy. U mnie było to pół szklanki- jest słodki, lecz nie za słodki.
Najlepszą trwałość łatwo uzyskać dodając tyle cukru, ile wynosi połowa wagi naparu.
4. Napar zagotuj z cukrem i sokiem i gorący nalewaj do wyparzonych słoiczków/ butelek - mocno zakręcone odstawiaj do góry dnem do wystygnięcia.
5. Można pasteryzować.

http://pinkcake.blox.pl
http://czarybabajagi.pl
http://kuchnia-w-sloncu.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz