2 l świeżego
mleka
szczypta
bakterii starterowych mezofilno-termofilnych o nazwie MST (skład: Lactococcus lactis subsp. lactis,
Lactococcus lactis subsp. cremoris, Streptococcus salivarius subsp.
thermophilus)
0,2 g
penicillium candidum (kultura starterowa pleśni)
3 krople
naturalnej podpuszczki w płynie rozcieńczonej w 2 łyżkach zimnej niechlorowanej
wody
Skrzep
delikatnie przełożyć do formy. Tu nie kroimy skrzepu, lecz zbieramy warstwami
łyżką cedzakową. Warstwy powinny być cienkie. Trzeba uważać, żeby nie poruszać
formą, gdyż może to spowodować wycieknięcie skrzepu. Skrzep jest naprawdę
bardzo delikatny, lekko galaretowaty.
Bez specjalnej formy do serów
pleśniowych (forma do camemberta) ciężko jest obracać ser, przynajmniej w
początkowej fazie, gdyż trzeba go za każdym razem wyjmować z formy, obracać i
wkładać z powrotem, a ser jest naprawdę bardzo delikatny.
Jeśli ktoś ma
specjalną formę do camemberta - a jest to forma bez dna, wówczas na desce
ułożyć matę, a na niej formę serową. Formę nakryć matą i obciążyć deską. Tak
samo postąpić przy kolejnych formach.
Pozostawić do
odsączenia na 6-9 godzin (czasem nawet na 12 godzin, gdy skrzep nie
chce się zestalić i nie dałby się odwrócić). Po tym czasie ser odwrócić i
zostawić do odciekania jeszcze na ok. 24 godziny, tak żeby ser zaczął odstawać
od ścianek formy.
Wyjąć ser z
form i oprószyć solą ze wszystkich stron.
Ułożyć na
matach i umieścić w dojrzewalni w temperaturze 7 st. C i wilgotności 85-95%
najpierw na 5 dni i w tym czasie powinien pojawić się zaczątek białej pleśni.
Ser odwrócić i zostawić na 9 dni, aby pleśń się rozwinęła. Po tym czasie można
coulommiers już jeść albo zostawić 4-6 tygodni do dojrzewania. Co kilka dni
odwracać.
http://wposzukiwaniuslowlife.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz